Edelstein oświadczył, że z satysfakcją przyjmuje szybkie działanie firmy. Jego zdaniem Apple dowiódł, że "podziela wartości, które stoją w opozycji do przemocy, podżegania i terroryzmu". Z kolei według rzecznika Apple'a, Toma Neumayra, aplikację usunięto z oferty, gdyż "łamała ona zasady firmy, będąc obraźliwą dla dużych grup ludzi".
21 czerwca Edelstein wystosował pismo do szefa Apple'a, Steve'a Jobsa, z żądaniem natychmiastowego wycofania aplikacji. Izraelski minister określił ją jako "antyizraelską i antysyjonistyczną" i ocenił, że pomaga ona nawoływać do powstania przeciwko Izraelowi. W tej sprawie interweniowało też m.in. Centrum Wiesenthala.
Aplikacja była dostępna w App Store - internetowym sklepie dla użytkowników iPhone'a i iPada. Umożliwiała wymianę opinii i organizowanie protestów przeciwko Izraelowi. Dostępne były w niej m.in. linki do różnych palestyńskich i arabskich stron, krytyczne wobec Izraela artykuły oraz zdjęcia "męczenników", czyli palestyńskich samobójczych zamachowców.
"Intifada" (zrzucać, strząsać) jest arabskim słowem używanym dla określenia dwóch powstań przeciwko Izraelowi, które wybuchły w roku 1987 i 2000.
PAP, arb