Eksperci twierdzą, że poziom ten jest wyższy od tego, który skłonił władze do ewakuacji ludności zamieszkałej w rejonie elektrowni atomowej w Czarnobylu, która uległa awarii w 1986 r. - Ziemia jest skażona w całym mieście. Dzieci bawiąc się dotykają ziemi a tym samym substancji wysoce radioaktywnych. Ewakuacja powinna być zarządzona jak najszybciej - powiedział specjalista w dziedzinie atomistyki, prof. Tomoya Yamauchi z uniwersytetu w Kobe.
Od czasu katastrofalnego trzęsienia ziemi i tsunami z 11 marca ok. 160 tys. osób zamieszkałych w bezpośrednim sąsiedztwie elektrowni opuściło swoje domy. Połowa z nich jednak już wróciła. Uszkodzone reaktory w elektrowni Fukushima Daiichi (Fukushima nr 1) wyemitowały do atmosfery, wód morskich i ziemi duże ilości substancji radioaktywnych. Sytuacja w elektrowni wciąż nie jest całkowicie opanowana.
zew, PAP