Norwegia: brat księżnej wśród ofiar masakry na wyspie Utoya

Norwegia: brat księżnej wśród ofiar masakry na wyspie Utoya

Dodano:   /  Zmieniono: 
Norwegia wciąż opłakuje ofiary piątkowej masakry (na zdj. jedna z osób, która przeżyła strzelaninę na wyspie Utoya - fot. FORUM)
Przyrodni brat norweskiej księżnej Mette-Marit jest wśród ofiar masakry na wyspie Utoya - poinformowały źródła na norweskim dworze królewskim. Rzeczniczka dworu Marianne Hagen poinformowała, że zabity to niepełniący w momencie zamachu służby policjant Trond Berntsen, syn ojczyma Mette-Marit, który zmarł w 2008 roku.
Według dziennika "Dagbladet" 51-letni policjant Trond Berntsen został zastrzelony, gdy próbował ochronić swego 10-letniego syna. Zmarły w 2008 roku ojciec Berntsena był żonaty z matką Mette-Marit, Marit Tjessem. - Myśli księżnej są z jej najbliższymi - powiedziała norweskiej agencji NTB rzeczniczka dworu królewskiego.

Na zaatakowanym przez zamachowca obozie socjaldemokratycznej organizacji młodzieżowej AUF Berntsen przebywał jako osoba prywatna. Nie jest na razie jasne, czy zatrudniono go tam jako ochroniarza. Prowadzący śledztwo ujawnili, że policjant pełnił taką funkcję poza godzinami etatowej służby.

25 lipca o godz. 13 ma się rozpocząć pierwsza rozprawa podejrzanego o przeprowadzenie krwawych zamachów w Norwegii Andersa Behringa Breivika. Jego adwokat powiedział, że Breivik ma "dwa życzenia: po pierwsze, chce, by jego rozprawa była publiczna, a po drugie, by mógł mieć na sobie mundur".  Tymczasem prokurator będzie domagał się posiedzenia za zamkniętymi drzwiami. Według norweskiego dziennika "VG", wbrew życzeniu Breivika na rozprawie nie będzie przedstawicieli mediów.

Terrorysta z Norwegii chce stanąć przed sądem w mundurze

Sąd ma orzec o aresztowaniu Breivika. W komunikacie sądu podano, że "prokurator zażąda ośmiotygodniowego aresztu". Według norweskiego prawa, maksymalny czas orzeczonego aresztu wynosi cztery tygodnie, ale w wyjątkowych sytuacjach może to być osiem tygodni.

Zamachowiec z Norwegii: działałem sam. Chciałem zmienić mój kraj

Terrorysta strzelał przez półtorej godziny, bo norweskiej policji zepsuła się łódź

Zamachowiec z Norwegii: moje czyny były potworne, ale konieczne

Norwegia: poziom zagrożenia terrorystycznego w kraju jest niski

Jeden ze sprawców masakry w Norwegii jest wciąż na wolności?

Bomba w Oslo, egzekucja na wyspie. Norwegia w szoku

Premier Norwegii o zamachach: to koszmar. Policja: sprawca to chrześcijański fundamentalista

91 ofiar zamachów w Norwegii. Było kilku sprawców?

Sprawca masakry w Norwegii był rolnikiem i grał w World of Warcraft

Wstrząsające relacje świadków strzelaniny w Norwegii. "Udawaliśmy martwych, by przeżyć"

ABW: polski ślad w sprawie zamachów w Norwegii? Badamy to

Oslo zaatakowane nawozem?

MSZ: wśród ofiar tragedii w Norwegii nie ma Polaków

Uzbrojony w karabin automatyczny i pistolet 32-letni Breivik 22 lipca przez ponad godzinę strzelał do uczestników obozu, zorganizowanego na wyspie Utoya przez młodzieżową przybudówkę współrządzącej w Norwegii Partii Pracy. Według ostatniego bilansu, zginęło tam co najmniej 86 osób. W wybuchu samochodu-pułapki, który Breivik zdetonował wcześniej w dzielnicy rządowej w Oslo, śmierć poniosło co najmniej siedem osób.

PAP, arb