Powstańcy, jak twierdzą, w wyniku najnowszej ofensywy na zachodzie kraju opanowali kilka miast.
Tymczasem nie wyjaśniono jeszcze okoliczności towarzyszącym śmierci w czwartek dowódcy operacji wojskowych libijskich sił powstańczych Abdela Fattaha Younisa. Rzecznik reżimu w Trypolisie Musa Ibrahim podał, że odpowiedzialność za śmierć Younisa ponosi Al-Kaida. Z kolei według ministra w powstańczym rządzie Alego Tarhuniego, Younisa zabili ludzie z odłamu sił powstańczych, którzy mieli przetransportować go z linii frontu niedaleko Bregi do Bengazi na przesłuchanie. Jego ciało mieli porzucić pod murami miasta.
Dowódca grupy został aresztowany i zeznał, że zabójstwa dokonali jego podwładni - powiedział Tarhuni. Według wcześniejszych, niepotwierdzonych relacji Younis miał zostać aresztowany przed zabójstwem przez odłam sił powstańczych, który podejrzewał jego rodzinę o to, że podtrzymuje tajemnie relacje z Kadafim.
Generał Younis był ministrem spraw wewnętrznych i bardzo ważnym politykiem w ekipie libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego. Nazywano go nawet libijskim "Numerem 2". 22 lutego, po zmasakrowaniu ludności cywilnej przez wojska Kadafiego, generał zrezygnował z piastowanych funkcji i wezwał armię do przyłączenia się do społecznego protestu i zareagowania na "uzasadnione żądania" ludu. Younis został dowódcą operacji wojskowych sił powstańczych.
pap, em
em, pap