Tymoszenko, która od ponad miesiąca przebywa w areszcie ostrzegła, że w związku z przygotowaniami do opublikowania orzeczenia sądu, do Kijowa ściągane są już z prowincji oddziały specjalne milicji Berkut. - Słyszeliśmy już pani twierdzenia o Dniu Niepodległości. Sąd kieruje się wyłącznie prawem - odpowiedział na to sędzia Kiriejew, przypominając, że wcześniej Tymoszenko mówiła, że jej wyrok będzie znany przed obchodzonym 24 sierpnia Dniem Niepodległości Ukrainy.
Aresztowanie Tymoszenko, przywódczyni największego ugrupowania opozycyjnego w ukraińskim parlamencie, wywołuje niepokój o los negocjowanej obecnie umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską. Władze w Kijowie chcą ją podpisać jeszcze w tym roku, podczas polskiej prezydencji. Choć niektóre kraje, jak Francja, chciałyby w związku ze sprawą Tymoszenko odwlec zakończenie rozmów o stowarzyszeniu, Polska uważa, że negocjacje należy kontynuować.
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski powtórzył w czwartek we Wrocławiu, że polskiej prezydencji zależy na zakończeniu rozmów stowarzyszeniowych z Ukrainą, "mimo pewnych znanych nam problemów politycznych i prawnych w Kijowe".
Sikorski przypomniał także stanowisko uzgodnione tydzień temu w Sopocie przez ministrów spraw zagranicznych krajów UE: negocjacje trzeba kontynuować, jednocześnie ostrzegając prezydenta Wiktora Janukowycza, że umowa może nie wejść w życie, bo po stronie UE nie ratyfikują jej przywiązane do demokracji i praw człowieka parlamenty narodowe i Parlament Europejski.
pap, ps