Ukraina o krok od stowarzyszenia się z UE?

Ukraina o krok od stowarzyszenia się z UE?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiktor Janukowycz i Donald Tusk (fot. premier.gov.pl)
- Po szczycie w Warszawie uznajemy, że rok 2011 jest możliwym terminem zakończenia negocjacji umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą - oświadczył premier Donald Tusk na zakończenie dwudniowego spotkania Partnerstwa Wschodniego.
Szef polskiego rządu zapowiedział, że 2011 rok będzie także rokiem rozpoczęcia negocjacji dotyczących utworzenia pogłębionej, kompleksowej strefy wolnego handlu z Gruzją i Mołdawią. - Otworzyliśmy także, i to być może jest największy sukces tego szczytu, kierunek pełnej integracji państw partnerskich z jednolitym rynkiem UE, a także skonkretyzowaliśmy wizję reżimu bezwizowego dla wszystkich zainteresowanych uczestników Partnerstwa Wschodniego - zaznaczył.

Przedstawiciele UE mają klarowny pogląd, że złe traktowanie opozycji i łamanie standardów europejskich "bardzo poważnie utrudnia realizację aspiracji europejskich" Ukrainy i może "położyć się cieniem" na finale negocjacji - podkreślił jednocześnie Tusk.

Z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy podkreślił, że UE "oczekuje finalizacji negocjacji w zakresie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą pod koniec tego roku - jeżeli warunki będą ku temu dobre, to negocjacje w zakresie pogłębionej, kompleksowej umowy o wolnym handlu rozpoczną się z Gruzją i Republiką Mołdowy pod koniec tego roku".

Van Rompuy mówił też, że sprawa więzionej na Ukrainie byłej premier Julii Tymoszenko (jest oskarżona o podpisanie bardzo niekorzystnej dla Ukrainy umowy gazowej z Rosją) został poruszona w trakcie kolacji przywódców europejskich, którzy przyjechali na szczyt Partnerstwa Wschodniego, a także w trakcie szczytu i rozmów bilateralnych. - Wyraziliśmy swoje obawy, jeśli chodzi o los byłej pani premier i naszą niezgodę na selektywne wykorzystywanie przepisów prawa karnego wobec byłych członków życia politycznego na Ukrainie. Jest to nasza opinia, poparta także ekspertyzami niezależnymi, nasz komunikat i przesłanie w tym zakresie jest bardzo wyraźne - przekonywał szef Rady Europejskiej.

Natomiast przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Emmanuel Barroso pytany, czy niezależnie do tego, jak zakończy się sprawa Tymoszenko, umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą zostanie podpisana w ustalonych już ramach czasowych, powiedział, że może "jedynie powtórzyć, że ustaliliśmy datę zakończenie negocjacji". - Na poziomie technicznym naprawdę postępy są znaczne, współpraca wygląda bardzo dobrze z partnerami ukraińskimi - powiedział szef KE. - Jesteśmy zatroskani sytuacją byłej pani premier i chcielibyśmy, aby ta kwestia została najpierw rozstrzygnięta - podkreślił Barroso.

Z kolei Tusk, pytany, czy podczas rozmów prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz przekazał jakiekolwiek informacje, jak Kijów chciałby wybrnąć z sytuacji dotyczącej Tymoszenko, w sposób, który byłby do zaakceptowania przez UE - podkreślił, że europejska droga Ukrainy rozpoczęła się za czasów rządów Tymoszenko. - Jesteśmy w stałym kontakcie z prezydentem Janukowyczem, ale staramy się także skutecznie kontaktować się z panią premier Tymoszenko i jej przedstawicielami po to, aby monitorować sytuację w Kijowie w tej kwestii - powiedział Tusk. - Nie mamy żadnych wątpliwości, że tak jak celem pani premier Tymoszenko, tak i celem pana prezydenta Janukowycza i, można chyba powiedzieć, większości obywateli Ukrainy, jest kontynuowanie tej drogi proeuropejskiej i dlatego zarówno Polska, jak i wszyscy nasi partnerzy, chcemy Ukrainie pomóc w jej europejskich aspiracjach - dodał polski premier. Szef polskiego rządu podkreślił zarazem, że przedstawiciele Unii przedstawiają "bardzo klarowny pogląd UE i każdego z nas z osobna, że złe traktowanie opozycji, łamanie standardów europejskich, bardzo poważnie utrudnia realizację takich aspiracji i może położyć się cieniem także na tym finale negocjacji". - Dostrzegamy pewne elementy, pewne sygnały dobrej woli ze strony władz Ukrainy, natomiast, jak będzie ta sytuacja dalej się rozwijała, będziemy to obserwować - podsumował.

Tusk ocenił też, że "na pewno na spotkaniu Partnerstwa Wschodniego, Europa nie pozostawiła nikomu żadnych złudzeń, że standardy europejskie, to przede wszystkim poszanowanie praw człowieka i obywatela i w tej kwestii nie można mieć wątpliwości, że stawiamy te wartości bardzo bardzo wysoko także wtedy, gdy rozmawiamy o perspektywie europejskiej naszych partnerów".

PAP, arb