Premier Irlandii nie chce zmiany traktatu UE

Premier Irlandii nie chce zmiany traktatu UE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Irlandii Enda Kenny, fot. Wikipedia 
Premier Irlandii Enda Kenny ocenił, że UE powinna walczyć z kryzysem zadłużenia w strefie euro za pomocą instrumentów mieszczących się w obecnych ramach traktatowych. Zmian w Traktacie z Lizbony domagają się z kolei Niemcy.
- Nie chciałbym sytuacji, w której mielibyśmy większą zmianę (traktatu), (bo) mogłoby to otworzyć wielu krajom furtkę do zaproponowania dalszych zmian, zgodnych z ich punktem widzenia. To doprowadziłoby do bardzo długiego procesu - powiedział Kenny na konferencji prasowej po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. - Uważam, że powinniśmy walczyć z obecnym kryzysem za pomocą mechanizmów i narzędzi, jakimi dysponujemy obecnie - dodał.

Przypomniał doświadczenia Irlandii, która nowe unijne traktaty poddaje pod referendum. - Czasem trzeba było głosować nad czymś dwa razy - powiedział. Ostatnio powtórzenie referendum było konieczne, by Irlandia mogła ratyfikować unijny Traktat z Lizbony. Irlandzki premier zastrzegł jednak, że należy poczekać na rekomendacje w sprawie zmian traktatowych, które przedstawi w grudniu przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. - W pełni popieramy starania, by zabezpieczyć UE i euro na przyszłość - podkreślił.

Irlandzka gospodarka załamała się w połowie 2008 roku. Z powodu globalnego kryzysu finansowego z dnia na dzień okazało się wtedy, że tamtejsze banki nie mogą dłużej zaciągać tanich pożyczek na rynku międzybankowym.

W pakiecie ratunkowym UE i MFW dla Irlandii, opiewającym na 85 mld euro, na rekapitalizację banków przewidziano 35 mld euro.

pap, ps