Co najmniej 15 osób zginęło pod Kabulem w strzelaninie, do jakiej doszło między członkami arabsko- pakistańskiego gangu a afgańskimi siłami bezpieczeństwa.
Do starcia doszło w niewielkiej miejscowości Binizar, oddalonej o 15 kilometrów od Kabulu. Jak poinformowali świadkowie, gang złożony "z Arabów i Pakistańczyków" porwał ciężarówkę z pobliskiej kopalni węgla i chciał nią dojechać do prowincji Loghar.
Według rzecznika afgańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, starcie "miało wszelkie oznaki ataku w stylu al-Kaidy". Siły bezpieczeństwa "zniszczyły zdeterminowany gang samobójców".
W starciu zginęło 11 lub 12 członków gangu oraz dwóch policjantów. Na linii ognia znalazł się przypadkowo cywil i został śmiertelnie postrzelony.
les, pap
Według rzecznika afgańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, starcie "miało wszelkie oznaki ataku w stylu al-Kaidy". Siły bezpieczeństwa "zniszczyły zdeterminowany gang samobójców".
W starciu zginęło 11 lub 12 członków gangu oraz dwóch policjantów. Na linii ognia znalazł się przypadkowo cywil i został śmiertelnie postrzelony.
les, pap