"Wolność oparta o prawdę jest najlepszym przesłaniem"

"Wolność oparta o prawdę jest najlepszym przesłaniem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydenci Polski i Ukrainy w Bykowni (fot. Wojciech Grzędziński/prezydent.pl) 
Prezydenci Polski i Ukrainy wmurowali akt erekcyjny pod budowę polskiego cmentarza wojskowego na leśnym cmentarzysku ofiar komunizmu w Bykowni pod Kijowem. Wśród ponad 100 tysięcy pogrzebanych tu ludzi w mogiłach zbiorowych w Bykowni spoczywają Polacy z listy katyńskiej.
Wraz z aktem erekcyjnym w ziemię w Bykowni wkopano urny z ziemią z  Katynia, Kozielska, Ostaszkowa, Miednoje, Starobielska, Charkowa i  Warszawy. - W tym miejscu bólu Ukraińców, Polaków i innych narodów chylę czoło przed ich pamięcią. Naród ukraiński podziela ból braterskiego narodu polskiego, związany z utratą jego synów i córek. Nasze spotkanie w  tym miejscu oznacza, że nasze narody wybrały dziś drogę porozumienia i  zgody i razem tworzą nową kartę sąsiedztwa - oświadczył prezydent Ukrainy, Wiktor Janukowycz.

"Inauguracja nie jest dziełem przypadku"

- Wolność trzeba budować na fundamencie prawdy. Wiedzą to w sposób szczególny ci wszyscy, z tej części świata, którzy przetrwali, przeżyli i  obalili system totalitarny - mówił Bronisław Komorowski. Dlatego - jak podkreślił - tak ważna dla Polaków była walka o prawdę o zbrodni katyńskiej. - Chcieliśmy na prawdzie budować nie tylko własną wolność, ale również relacje z narodami sąsiednimi. Dlatego z ogromną satysfakcją chciałbym wskazać, że nie jest dziełem przypadku to, że dzisiaj razem z  prezydentem Ukrainy inaugurujemy budowę tego cmentarza - powiedział prezydent Polski.

Jedna klamra urn

Komorowski zaznaczył, że u fundamentu polskiego cmentarza w Bykowni znajdą się urny łączące "jedną klamrą" wszystkie zbrodnie katyńskie. - Tu jest ziemia z  Katynia, z Charkowa i z Miednoje. Jest ziemia także z Warszawy, aby  cała Polska pamiętała o tym, że i tu biją także gorące polskie serca pamiętające o zbrodni systemu stalinowskiego - powiedział prezydent.

- Przyszły cmentarz, to szczególne miejsce pod  stolicą Ukrainy, będzie zawsze mówiło, głośno krzyczało nie tylko o  bolesnej przeszłości, ale również będzie zachęcało wszystkich do  budowania wolności Polski i Ukrainy w ramach integrującej się Europy. Wolność oparta o prawdę jest najlepszym przesłaniem z myślą o  przyszłości - dodał Komorowski.

Czwarty cmentarz katyński

Polski cmentarz wojenny w Bykowni będzie czwartym cmentarzem katyńskim, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i  Charkowie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 r. Nowa nekropolia upamiętni los ponad 3,4 tys. ofiar zbrodni katyńskiej. Budowa cmentarza ma zakończyć się wiosną 2012 r. W Bykowni pogrzebane są także ofiary represji komunistycznych, tzw. wrogowie władzy radzieckiej, którzy zginęli przeważnie od strzału w głowę. Pochowani są tam na obszarze ok. 5  hektarów. Badania przeprowadzone w latach 2000-2004 wykazały, że jest to  największe na Ukrainie miejsce pochówku ofiar komunizmu. Liczbę spoczywających tam ludzi szacuje się na 100-120 tys.

Projekt cmentarza w Bykowni jest zgodny z przesłaniem ideowym pierwszych trzech cmentarzy katyńskich. Przewiduje ołtarz, bramę pamięci z nazwiskami ponad 3,4 tys. ofiar z tzw. listy ukraińskiej i symbole religijne podkreślające wielowyznaniowy charakter II Rzeczpospolitej (będą to krzyż łaciński i prawosławny, gwiazda Dawida i półksiężyc). W Bykowni, podobnie jak na pozostałych cmentarzach katyńskich, zostaną rozmieszczone indywidualne tabliczki - epitafia ofiar, zawierające stopień wojskowy, imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, przydział służbowy, zawód lub funkcję państwową lub społeczną. Wszystkie elementy mają być kamienne, by zapewnić ich trwałość. Projekt ma także uwzględniać m.in. umieszczenie symboli Krzyża Kampanii Wrześniowej i Orderu Virtuti Militari oraz dzwonu.

zew, PAP