"Potępiamy atak w najostrzejszych słowach". Clinton liczy na współpracę z Pakistanem

"Potępiamy atak w najostrzejszych słowach". Clinton liczy na współpracę z Pakistanem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hillary Clintom, fot. Wikipedia 
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wyraziła w środę ubolewanie z powodu decyzji Pakistanu o bojkocie przyszłotygodniowej konferencji w Bonn, podkreślając, że liczy na współpracę z Islamabadem w przyszłości. Potępiła też atak na brytyjską ambasadę w Iranie.
- Nic nie osiągniemy, odrzucając współpracę, która przynosi korzyści obu stronom - powiedziała Clinton w Pusanie, na południowym wschodzie Korei Płd. - Ubolewam nad tym, że Pakistan postanowił nie uczestniczyć w konferencji w Bonn ws. przyszłości Afganistanu - dodała.

Islamabad tłumaczył, że zbojkotuje konferencję, ponieważ chce zaprotestować przeciwko incydentowi z udziałem NATO, w wyniku którego w  sobotę zginęło 24 pakistańskich żołnierzy. Pakistan - dotąd kluczowy sojusznik NATO w walce z ekstremizmem islamskim w Afganistanie - był uważany za  jednego z najważniejszych uczestników spotkania. Clinton podkreśliła, że USA robią wszystko co w ich mocy, by  zbadać ten "tragiczny incydent". Zaznaczyła, że Pakistan i USA "muszą nadal współpracować".

W reakcji na szturm na brytyjską ambasadę w Teheranie amerykańska sekretarz stanu zaapelowała do władz Iranu, by chroniły zagranicznych dyplomatów. - Rządy są zobowiązane do ochrony życia i mienia dyplomatów - zaznaczyła Clinton, która w Pusanie uczestniczy w  konferencji na temat międzynarodowej pomocy. - Stany Zjednoczone potępiają ten atak w najostrzejszych słowach - powiedziała sekretarsz stanu, nazywając szturm "zniewagą nie  tylko Brytyjczyków, ale też społeczności międzynarodowej".

We wtorek demonstranci w Teheranie, protestujący przeciwko sankcjom Londynu wobec Iranu, wdarli się na teren dwóch kompleksów brytyjskich obiektów dyplomatycznych. Rozbijali okna, rzucali kamieniami i koktajlami Mołotowa, spalili też brytyjską flagę.

pap, ps