Rosja wybiera Dumę. Miedwiediew i Putin już głosowali

Rosja wybiera Dumę. Miedwiediew i Putin już głosowali

Dodano:   /  Zmieniono: 
ć lat. Nikt nie ma wątpliwości, że wybory wygra partia Jedna Rosja, na której czele stoi premier Władimir Putin (fot. Wprost)Źródło:Wprost
W Moskwie, a także w większości obwodów europejskiej części Rosji o godzinie 8 czasu miejscowego (5 godzinie czasu polskiego) rozpoczęły się wybory do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.

Głosowanie całą dobę

Głosowanie w tych wyborach trwa już od północy czasu moskiewskiego (godziny 21 czasu polskiego), kiedy to do urn wyborczych poszli mieszkańcy regionów najdalej wysuniętych na wschód - Czukotki, Kamczatki, Wysp Kurylskich, obwodu magadańskiego i Jakucji. W Federacji Rosyjskiej jest 9 stref czasowych. Wszędzie lokale wyborcze będą czynne od 8 do 20 czasu miejscowego. Głosowanie potrwa więc prawie dobę - zakończy się o godzinie 21 czasu moskiewskiego (18 czasu polskiego) w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim.

W całej Rosji utworzono ponad 95 tys. obwodów wyborczych. Uprawnionych do głosowania jest 110 mln osób. Wstępne wyniki zostaną podane 5 grudnia. Po zmianach w Konstytucji FR, dokonanych przez ustępującą Dumę, kadencja izby trwać będzie odtąd pięć lat. 

Nie ma wątpliwości, kto wygra

Nikt nie ma wątpliwości, że wybory wygra partia Jedna Rosja, na  której czele stoi premier Władimir Putin, a której w tej kampanii przewodził ustępujący prezydent Dmitrij Miedwiediew. Pracownie badań społecznych przewidują jednak, że utraci ona większość konstytucyjną w  izbie, wynoszącą 300 mandatów. W odchodzącej Dumie Państwowej partia premiera kontrolowała 315 z 450 miejsc. Prokremlowskie Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (ros. WCIOM) prognozuje, że do nowej Dumy wejdą te same cztery ugrupowania, które zasiadały w poprzedniej, tj. Jedna Rosja, Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF), nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) i socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja. Trzy inne partie, które po poprzednich wyborach w 2007 roku pozostały poza parlamentem - demokratyczne Jabłoko, liberalna Słuszna Sprawa i  prokomunistyczni Patrioci Rosji - również tym razem, jak twierdzi WCIOM, nie pokonają progu wyborczego, wynoszącego 7 proc. Tylko tych siedem oficjalnie zarejestrowanych w Federacji Rosyjskiej formacji zostało dopuszczonych do udziału w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Wszystkie w większym lub mniejszym stopniu są lojalne wobec Kremla.

Zgodnie z prognozą WCIOM, Jedna Rosja zbierze 53,7 proc. głosów. O  tym, że na partię władzy zamierza głosować co najmniej 53 proc. wyborców, świadczą również sondaże niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lewady. W poprzednich wyborach do Dumy partię Putina poparło 64,3 proc. wyborców. Oznacza to, że może ona utracić ponad 10 proc. głosów. Przewiduje się, że frekwencja wyniesie około 58 proc.

Miedwiediew i Putin już zagłosowali

Prezydent Dmitrij Miedwiediew i premier Władimir Putin oddali już głosy. Obaj głosowali w Moskwie. Miedwiediew przyszedł do lokalu wyborczego przy ul. Dowżenki, w  zachodniej części stolicy, pod rękę z żoną Swietłaną. Również razem para prezydencka oddała głosy. Natomiast Putin tradycyjnie głosował w siedzibie Rosyjskiej Akademii Nauk przy Prospekcie Lenina, w centrum Moskwy. Jednak tym razem nie  towarzyszyła mu małżonka Ludmiła. W stolicy Rosji od kilku lat mówi się, że państwo Putinowie żyją w  separacji. Niektóre media utrzymują, że nową partnerką życiową szefa rządu jest słynna gimnastyczka artystyczna Alina Kabajewa. Pogłoski o ich domniemanym związku nasiliły się w grudniu w 2009 roku, gdy Kabajewa urodziła syna i nie chciała publicznie zdradzić, kto jest jego ojcem.

Wolne i demokratyczne wybory?

Na przestrzeni całej kampanii opozycja oskarżała władze o  wykorzystywanie potencjału administracji państwowej w interesie Jednej Rosji i zamiar sfałszowania rezultatów wyborów. Część opozycji wezwała do zbojkotowania głosowania, inna - do skreślenia w kartach wyborczych wszystkich partii, a jeszcze inna - do głosownia na dowolną formację, byle nie na Jedną Rosję. Od 2000 roku, tj. od objęcia władzy w Rosji przez Putina, żadne wybory w tym kraju nie zostały uznane przez obserwatorów z Zachodu za  wolne i demokratyczne. W związku z głosowaniem w całym kraju podjęto nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

eb, pap