Gubernator stanu Veracruz Javier Duarte de Ochoa tłumaczył, że decyzja w sprawie masowych zwolnień funkcjonariuszy miejskiej policji jest częścią ogólnokrajowego programu reformowania policji i systemu wymiaru sprawiedliwości zapowiedzianego przez prezydenta Felipe Calderona. - Wszyscy, którzy pracowali w rozwiązanych formacjach będą mogli powrócić do pracy jeśli przejdą pomyślnie testy zaufania wymagane przez krajowy system bezpieczeństwa - zapowiedział Ochoa.
Na razie nie wiadomo jak długo żołnierze piechoty morskiej i policja federalna będą pilnować porządku i bezpieczeństwa w okręgu zamieszkałym przez ok. 600 tys. ludzi i obejmującym bogate dzielnice rezydencjonalne oraz popularne ośrodki turystyczne. Na masowe zwalnianie funkcjonariuszy zdecydowano się po 3 miesiącach od znalezienia na poboczu jednej z głównych dróg zwłok 35 osób. Wkrótce potem znaleziono zwłoki dalszych 32 osób. Uważa się, że były to ofiary walki o wpływy i kontrolę szlaków przerzutu narkotyków prowadzoną przez konkurencyjne gangi Zetas i Kartel Zatokowy. W Meksyku jedną z najpoważniejszych przeszkód w walce z gangami jest korupcja i infiltracja szeregów policji przez świat przestępczy.
PAP, arb