Syria ukrywa więźniów przed obserwatorami?

Syria ukrywa więźniów przed obserwatorami?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Syria (fot. Wikipedia) 
Organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch oskarżyła władze Syrii o przewożenie osób aresztowanych w trakcie antyrządowych protestów do miejsc niedostępnych dla obserwatorów Ligi Arabskiej, takich jak bazy wojskowe.

Na mocy umowy z Damaszkiem obserwatorzy powinni mieć swobodny dostęp do osób zatrzymanych w czasie trwających od marca demonstracji. Sudański generał Mustafa Dabi, który kieruje misją Ligi Arabskiej, powiedział, że w Syrii "są miejsca, gdzie sytuacja nie jest dobra". - Lecz nie działo się tam też nic przerażającego, przynajmniej wtedy, gdy tam byliśmy. Było spokojnie i nie dochodziło do starć -  cytuje Reuters generała. We wtorek w mieście Hims "nie widzieliśmy czołgów, ale widzieliśmy transportery opancerzone. Proszę jednak pamiętać, że był to zaledwie pierwszy dzień (misji obserwatorów) i  będzie konieczne (dalsze) śledztwo" - zaznaczył Dabi.

Generał dodał, że inspekcja przebiegła we wtorek "bardzo dobrze", a władze w Damaszku współpracowały z obserwatorami. Pierwszych 50 obserwatorów oraz 10 przedstawicieli sekretariatu Ligi Arabskiej przybyło do Syrii w poniedziałek wieczorem w ramach umowy podpisanej z władzami syryjskimi 19 grudnia. Docelowo w skład misji miało wejść 150 osób. Jednak we wtorek Dabi powiedział, że misja "będzie miała 20 osób, które pozostaną na długo" w Syrii. Nie wyjaśnił przy tym, jak długo grupa obserwatorów będzie pracować w obecnym składzie.

Na mocy porozumienia z władzami Syrii obserwatorzy "mogą swobodnie kontaktować się z organizacjami pozarządowymi, przedstawicielami rządu, poszczególnymi osobami i ofiarami obecnego kryzysu"; będą cieszyć się "swobodą ruchu i komunikowania się w koordynacji z rządem syryjskim". Misja Ligi Arabskiej będzie również mogła "odwiedzać więzienia, miejsca przetrzymywania aresztowanych, posterunki policji i  szpitale". Obserwatorzy mają ocenić, czy syryjskie władze przestrzegają planu zakończenia dziewięciomiesięcznych represji wobec przeciwników reżimu prezydenta Baszara el-Asada. Damaszek zaakceptował ten plan na początku listopada. Liga Arabska zażądała zakończenia przemocy, wycofania wojska z  dzielnic mieszkaniowych, uwolnienia zatrzymanych i rozpoczęcia dialogu z  opozycją.

W Syrii od 18 marca trwają nieprzerwanie demonstracje antyrządowe. Według szacunków ONZ, w następstwie ich krwawego tłumienia zginęło ponad 5 tysięcy osób.

eb, pap