Korea Północna: trwa żałoba po Kim Dzong Ilu. Kim Dzong Un obserwuje ją z balkonu

Korea Północna: trwa żałoba po Kim Dzong Ilu. Kim Dzong Un obserwuje ją z balkonu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kim Dzong Il zmarł 17 grudnia (fot. Kyodo/MAXPPP)
Setki tysięcy Koreańczyków szczelnie wypełniły największy plac w Phenianie, aby uczestniczyć w drugim dniu uroczystości żałobnych ku pamięci zmarłego niedawno przywódcy Północy, Kim Dzong Ila. Najmłodszy syn Kim Dzong Ila, wyznaczony na jego następcę Kim Dzong Un przypatrywał się uroczystościom z balkonu pobliskiego budynku, otoczony najwyższymi dygnitarzami partyjnymi i wojskowymi.
- Wielkie serce towarzysza Kim Dzong Ila przestało bić. Jego przedwczesne odejście to wielka, niewyobrażalna strata dla partii i rewolucji - podkreślił przewodniczący prezydium Najwyższego Zgromadzenia Ludowego Kim Yong Nam, wykonujący zarazem protokolarne funkcje głowy państwa.

Cały świat z uwagą śledzi wydarzenia w Phenianie, szukając znaków, które wskazałyby, kto rzeczywiście zastąpi Kim Dzong Ila na  stanowisku przywódcy - zauważa agencja AP. Podczas uroczystości żałobnych Kim Yong Nam ogłosił, że Kim Dzong Un jest "najwyższym przywódcą partii, armii i narodu", który "odziedziczył po  ojcu poglądy, charakter oraz sprawę rewolucyjną". Kim Dzong Il zmarł 17 grudnia na atak serca. Jego najmłodszego syna, który doświadczenie w rządach zdobywał zaledwie przez trzy lata u  boku ojca, prasa oficjalna nazwała już "wielkim następcą", "wielkim towarzyszem" oraz "najwyższym dowódcą".

PAP, arb