Fundusz zostanie przeznaczony na wypłatę odszkodowań osobom zaatakowanym przez hakerów "NotW" i uregulowanie ich roszczeń w drodze ugody pozasądowej. W sprawie tej toczy się też policyjne śledztwo.
W kwietniu br., po pięciu latach dementowania doniesień, iż tabloid angażował się we włamania do skrzynek głosowych, NI - brytyjska filia koncernu News Corp. Ruperta Murdocha - ustanowił fundusz odszkodowawczy dla poszkodowanych w wys. 20 mln funtów, obecnie uważany za niewystarczający. Od kwietnia liczba potwierdzonych przypadków włamań do skrzynek głosowych wzrosła z ok. 20 do 55. Policja ma dowody potwierdzające, że poszkodowanych przez hakerów "NotW" było ok. 800 osób. Oznacza to, że NI musi liczyć się z potencjalnymi roszczeniami kilkuset osób.
NI spodziewa się, że osoby te pójdą na ugodę pozasądową, co pozwoli im uzyskać rekompensatę szybciej i bez narażania się na wysokie koszty postępowania sądowego. Z drugiej strony na jaw nie wyjdą szczegóły sprawy, co wydawcy pozwoli uniknąć negatywnego rozgłosu. Według "Independenta", NI zależy na tym, by w najbliższych tygodniach dojść do porozumienia z maksymalnie największą liczbą podsłuchiwanych, ponieważ w lutym sąd przystąpi do rozpatrywania precedensowej sprawy wytoczonej mu przez grupę osób, m. in. aktora Jude'a Law i piłkarza Paula Gascoigne'a.
Jak dotąd wydawca uregulował 13 spraw podsłuchowych, co kosztowało go 7-10 mln funtów - ocenia "Independent". Największe odszkodowanie w wys. 3 mln funtów otrzymali rodzice 13-letniej Milly Dowler, zamordowanej w 2002 r. Hakerzy "NotW" włamali się do jej skrzynki głosowej już po śmierci, co oburzyło brytyjską opinię w lipcu br. po ujawnieniu tego faktu przez "Guardiana". Odszkodowanie w wys. 200 tys. funtów oraz zwrot kosztów otrzymała była minister w rządzie Tony'ego Blaira, Tessa Jowell. Wśród podsłuchiwanych jest też były wicepremier John Prescott, członkowie rodzin żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie oraz zamachów terrorystycznych w Londynie z 7 lipca 2005 r.
eb, pap