Afgańscy rebelianci zaatakowali budynek rządu

Afgańscy rebelianci zaatakowali budynek rządu

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc
Talibscy bojownicy usiłowali zdobyć budynek rządowy w stolicy prowincji Paktika we wschodnim Afganistanie. NATO i USA rozwijają sieć dostaw do Afganistanu przez Rosję i Azję Środkową.

W stolicy prowincji Paktika - Szaran - zginęło dwóch policjantów i  czterech atakujących - poinformował szef lokalnej policji gen. Dawlat Chan Zadran. Do przeprowadzenia ataku przyznali się talibowie. Ich rzecznik Zabiullah Mudżahid w oświadczeniu wysłanym e-mailem do dziennikarzy podał, że celem ataku było biuro gubernatora prowincji, zespół odbudowy prowincji i siedziba wywiadu.

Paktika graniczy z Pakistanem. Przez jej terytorium prowadzi główny szlak talibskich bojowników przenikających do wschodniego Afganistanu. W  prowincji zaplecze ma też powiązana z Al-Kaidą i talibami terrorystyczna siatka Hakkaniego. Jej członków obwinia się o setki ataków, w tym 20-godzinne oblężenie m.in. ambasady USA i siedziby NATO w  Kabulu we wrześniu. Siatka Hakkaniego, której ostoją są obszary plemienne w pakistańskim Waziristanie Północnym, jest uważana za jedno z  największych zagrożeń dla bezpieczeństwa Afganistanu. Z kolei, jak poinformowano w oświadczeniu wojska, w północnej prowincji Balch siły afgańskie i koalicji międzynarodowej przeprowadziły operację, w której zabiły 7 domniemanych rebeliantów, a 30 pojmały oraz  zajęły materiały wybuchowe domowej produkcji, broń i amunicję. W odrębnym oświadczeniu afgańskie władze podały, że USA i NATO nadal pracują nad przerzuceniem w całości sieci zaopatrzenia sił koalicji na  trasy z Rosji i Azji Środkowej. Dotąd główne dostawy dla siły koalicyjnych w Afganistanie prowadziły przez terytorium Pakistanu. Islamabad jednak, w reakcji na atak NATO na granicy z Afganistanem, w  którym zginęło 24 pakistańskich żołnierzy, zamknął w końcu listopada główną trasę tranzytową z portu w Karaczi przez górskie przełęcze, którą dostarczano zaopatrzenie dla wojsk NATO w Afganistanie.

Około 85 procent dostaw paliwa dla wojska trafia do Afganistanu trasą z północy - poinformował przedstawiciel USA. Niemal jedna trzecia innych dostaw, które szły do niedawna przez Pakistan, dociera do  Afganistanu już alternatywną drogą. W ciągu 10 lat wojny w Afganistanie 90 proc. dostaw dla  międzynarodowych sił koalicyjnych docierało przez Pakistan. W ostatnich trzech latach rozwijano jednak dostawy drogą lądową z krajów członkowskich NATO przez Azję Środkową. Do czasu incydentu po  pakistańskiej stronie granicy trasą północną dostarczano łącznie ponad połowę zaopatrzenia wysyłanego drogą lądową.

eb, pap