- Trzecia wojna światowa może wybuchnąć w Iranie. Obawiam się, że konfliktu w tym państwie nie da się uniknąć, gdyż USA lub Izrael będą się starały zniszczyć irański potencjał nuklearny – przewiduje politolog dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas.
Kostrzewa-Zorbas przekonuje, że do określenia konfliktu mianem wojny światowej potrzebny jest udział w niej dwóch supermocarstw. - Dziś Amerykanie nie mają globalnego rywala, znajdujemy się w okresie przejściowym. Pekin to dziś najpoważniejszy kandydat na potęgę porównywalną z USA. Chiny jednak świadomie powstrzymują się od rywalizacji z Ameryką, koncentrują się na gromadzeniu bogactwa, ale nie chcą prowokować świata potęgą wojskową - ocenia politolog.
Zdaniem Kostrzewy-Zorbasa w tym roku konflikty zbrojne mogą wybuchnąć w Rosji. - Putin rozpoczął w 1999 r. drugą wojnę czeczeńską, żeby wzmocnić swoją władzę i zdobyć prezydenturę. Nie można wykluczyć, że teraz znajdzie sobie kolejną wojnę, żeby władzę utrzymać. To leży w tradycji rosyjskiej – twierdzi.
ja, "Polska The Times"
Zdaniem Kostrzewy-Zorbasa w tym roku konflikty zbrojne mogą wybuchnąć w Rosji. - Putin rozpoczął w 1999 r. drugą wojnę czeczeńską, żeby wzmocnić swoją władzę i zdobyć prezydenturę. Nie można wykluczyć, że teraz znajdzie sobie kolejną wojnę, żeby władzę utrzymać. To leży w tradycji rosyjskiej – twierdzi.
ja, "Polska The Times"