Biały proszek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Departament Stanu USA otrzymał list, w którym znajdował się biały proszek. Szybko rozpoznano, że to nie bakterie wąglika. Nie było potrzeby ewakuacji.
List dotarł od wydziału zajmującego się kwestiami opieki nad dziećmi, co wzbudziło podejrzenia, że ma jakiś związek z sprawą dzieci urodzonych w USA, a uprowadzonych do Arabii Saudyjskiej. Amerykańskie media nadały duży rozgłos tym doniesieniom.
Na adres amerykańskich placówek dyplomatycznych nadeszło już wiele przesyłek z białym proszkiem, który okazał się nieszkodliwy. Ale w listach skierowanych w 2001 roku do ambasad amerykańskich w Limie i Wilnie, odkryto zarodniki wąglika.
les, pap