Łukaszewicz powiedział, że zaniepokojenie możliwością bycia wciągniętym w konflikt jest wyrażane nie tylko w Kirgistanie, lecz i w innych państwach regionu. - Za oświadczeniami o konieczności zapewnienia nierozprzestrzeniania broni nuklearnej może kryć się dążenie do przekształcenia mapy wielkiego i bogatego w węglowodory regionu, którego częścią jest Azja Środkowa - powiedział Łukaszewicz. - Mamy nadzieję, że ten apokaliptyczny scenariusz się nie urzeczywistni - podkreślił.
Kirgistan jest jedynym państwem na świecie, które ma na swym terenie bazę amerykańską i rosyjską. Bazę lotniczą, położoną na terenie międzynarodowego portu lotniczego Manas w Biszkeku, Amerykanie wykorzystują od 2001 roku do zaopatrywania swych wojsk w pobliskim Afganistanie.
ja, PAP