- Zgodnie z definicją zbrodniarza wojennego i zbrodni przeciw ludzkości można argumentować, że pasuje on do tej kategorii - odpowiedziała sekretarz stanu. Sugerowała jednak, że określenie takie może utrudnić odsunięcie go od władzy, gdyż Asad będzie się tym bardziej obawiał dobrowolnie odejść z urzędu. - Na podstawie długich doświadczeń sądzę, że może to skomplikować rozwiązanie trudnej, złożonej sytuacji, ponieważ ogranicza to opcje odejścia ze stanowiska przedstawiane przywódcom - powiedziała.
USA poparły niedawno układ zawarty z prezydentem Jemenu Alim Abd Allahem Salahem, któremu zapewniono immunitet od ścigania za naruszanie praw człowieka w zamian za dobrowolną rezygnację z władzy. Salah się na to zgodził. Zapytana, czy uważa, że władza Asada w Syrii "dobiega ostatecznie kresu", Clinton odpowiedziała: - Tak sądzę, ale nie wiem, jak w tym wypadku zdefiniować słowo "ostatecznie".
pap, ps