Władze Białorusi nie wypuszczą zwolenników sankcji?

Władze Białorusi nie wypuszczą zwolenników sankcji?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Łukaszenka (fot. president.gov.by)
Władze Białorusi rozważają możliwość objęcia zakazem wyjazdu z kraju osób, które wprost apelowały o wprowadzenie przez Zachód sankcji wobec Białorusi – podał portal tut.by, powołując się na niewymienione z nazwiska źródło zbliżone do władz w Mińsku.
MSW Białorusi zdementowało te doniesienia. Portal tut.by pisze, że wstępnie na liście miałoby się znaleźć 108 osób, w tym były przewodniczący parlamentu Stanisław Szuszkiewicz oraz  szefowa niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) Żanna Litwina. - Żadnej takiej listy nie ma. Nie mamy podstaw prawnych, by wpisywać ludzi na takie listy, o jakich piszą w internecie - oświadczył jednak Radiu Swaboda rzecznik MSW Białorusi, Kanstancin Szalkiewicz.

MSZ Białorusi zwróciło się do stałej przedstawicielki UE w  Mińsku Mairy Mory oraz do ambasadora Polski Leszka Szerepki, aby  opuścili ten kraj i udali się na konsultacje, oraz wezwało swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie do Mińska. W odpowiedzi Bruksela zapowiedziała wycofanie ambasadorów państw UE z Mińska.

Działania Białorusi były reakcją na formalne zatwierdzenie przez ministrów ds. europejskich UE sankcji w postaci zakazu wizowego oraz  zamrożenia aktywów wobec 21 kolejnych przedstawicieli reżimu białoruskiego odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka i represje wobec opozycji. Tym samym unijna "czarna lista" liczy już 231 przedstawicieli białoruskiego reżimu.

ja, PAP

Czytaj więcej na Wprost.pl:

Mińsk "prosi" polskiego ambasadora, by wyjechał z Białorusi
"Konfrontacja z Unią zagraża niepodległości Białorusi"
Białoruscy ambasadorowie nie wracają do Mińska
Polska ambasada nie będzie świętować 20-lecia stosunków polsko-białoruskich
Białoruś: Unia chce eskalacji napięcia. Nas się nie da zastraszyć
"Palikot, Miller i Komorowski nie wróżą dobrze ponadpartyjnemu porozumieniu"
Ambasador Polski opuścił Mińsk. MSZ się naradza