Bośniacy zbudują pomnik Serbom, których zabijali

Bośniacy zbudują pomnik Serbom, których zabijali

Dodano:   /  Zmieniono: 
Flaga Bośni i Hercegowiny 
Władze Sarajewa zamierzają zbudować w mieście pomnik upamiętniający Serbów zabitych podczas wojny 1992-1995 przez członków armii bośniackiej (w większości muzułmanów) - poinformował mer stolicy Bośni i Hercegowiny Alija Behmen.
- Choćby nawet po 20 latach, powinniśmy przypomnieć miejsca egzekucji niewinnych ludzi i pokazać młodemu pokoleniu, że to, co się stało, było nieludzkie - tłumaczył Behmen, który sam jest Bośniakiem. Pomnik ma powstać w Kazani, na wzgórzach Sarajewa, gdzie w 1992 i 1993 roku armia bośniacka wymordowała wielu serbskich cywilów. - Szczątki 23 osób ekshumowano tu w 1993 roku - przypomniała rzeczniczka prasowa Bośniackiego Instytutu Osób Zaginionych Lejla Cengić. Wtedy też aresztowano dowódcę 10 brygady górskiej armii bośniackiej Muszana Topalovicia, którego obciążono odpowiedzialnością za popełnienie tej zbrodni. Topalović zginął w niewyjaśnionych okolicznościach wkrótce po zatrzymaniu. Za winnych zbrodni uznano 14 członków jego brygady - i w 1994 roku trybunał wojenny skazał ich na kary od 10 miesięcy do 6 lat więzienia.

Inicjatywa władz Sarajewa została z zadowoleniem przyjęta przez lokalne organizacje pozarządowe, w tym Serbską Radę Obywatelską. - Chciałbym, aby ta inicjatywa wywołała takie samo współczucie dla  ofiar wśród innych obywateli w różnych częściach naszego kraju - podkreślił Behmen, czyniąc aluzję do Serbów, Chorwatów i Bośniaków, głównych wspólnot w kraju, które prowadziły wojnę. - Tylko w ten sposób odzyskamy zaufanie pomiędzy ludźmi - przekonywał.

Wojna w Bośni i Hercegowinie kosztowała życie 100 tysięcy ludzi. Podczas kilkuletniego oblężenia Sarajewa zginęło 10 tysięcy cywilów, w tym 1500 dzieci.

PAP, arb