Pilot biegał po samolocie krzycząc "bomba". Prędko nie polata

Pilot biegał po samolocie krzycząc "bomba". Prędko nie polata

Dodano:   /  Zmieniono: 1
Przyczyny zachowania pilota nie są znane (fot. EPA/Sebastiăo Moreira/PAP)
Amerykańskie linie lotnicze JetBlue poinformowały o zawieszeniu w obowiązkach kapitana, który 27 marca swym nieobliczalnym zachowaniem zmusił drugiego pilota do awaryjnego lądowania w Amarillo w Teksasie.
Pasażerowie zorientowali się, że coś jest nie w porządku, gdy kapitan wybiegł z kokpitu i usiłował dostać się do zajętej toalety. Robił się coraz bardziej roztrzęsiony. Personel usiłował go uspokoić, odprowadzono go na tył samolotu, aby nie mógł wrócić za stery.

W pewnej chwili kapitan poderwał się z miejsca, zaczął biec przejściem między fotelami i krzyczeć o bombie, Afganistanie, Iraku, Iranie, Al-Kaidzie i wzywać ludzi do modlitwy. Wtedy czterech pasażerów obezwładniło go i związało. Ponad 20 minut przytrzymywali go na podłodze. W tym czasie drugi pilot oraz jeden z pasażerów, który jest pilotem, wylądowali w Amarillo.

Powody zachowania kapitana nie są jeszcze znane. Nie wyklucza się załamania nerwowego lub choroby psychicznej. Został zabrany do szpitala.

Dyrektor naczelny JetBlue Dave Barger powiedział, że zna tego kapitana i że nie zaobserwowano wcześniej u niego żadnych niepokojących oznak.

zew, PAP