Święto Wyzwolenia we Włoszech

Święto Wyzwolenia we Włoszech

Dodano:   /  Zmieniono: 
We Włoszech odbyły się obchody Święta Wyzwolenia (fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO/PAP) 
We Włoszech odbyły się obchody Święta Wyzwolenia spod faszyzmu i hitlerowskiej okupacji w 1945 roku. W uroczystościach nie uczestniczyła tradycyjnie część polityków prawicy, kontestujących osiągnięcia lewicowej antyfaszystowskiej partyzantki.

Powodem nie mijających różnic w ocenie włoskiego ruchu antyfaszystowskiego, które dzielą polityków, a także naród, jest właśnie jego lewicowy rodowód. Według części prawicy oraz wielu jej zwolenników włoski faszyzm nie  zasługuje wyłącznie na kategoryczne potępienie. Niektórzy przedstawiciele tej formacji uważają wręcz faszystowskiego przywódcę Włoch Benito Mussoliniego za największego męża stanu w historii kraju.

Z kolei byli włoscy partyzanci nie zapraszają na rocznicowe obchody polityków prawicy, w których widzą pogrobowców faszyzmu. Jak co roku nie obyło się bez incydentów. W rejonie Bergamo na  północy Włoch nieznani sprawcy spalili tablicę dedykowaną pamięci nastoletniego partyzanta z tamtych stron, zamordowanego przez SS. Rano w Rzymie wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Ołtarzu Ojczyzny na Placu Weneckim złożyli prezydent Włoch Giorgio Napolitano, premier Mario Monti oraz przewodniczący Senatu Renato Schifani i Izby Deputowanych Gianfranco Fini.

W Wiecznym Mieście odbył się pochód zorganizowany przez krajowe stowarzyszenie włoskich partyzantów (Anpi). Dołączyli do niego sympatycy lewicy. Uczestnicy marszu trzymali tęczowe flagi symbolizujące pokój. Podobna manifestacja przeszła ulicami Mediolanu. Wzięli w niej udział również działacze partii komunistycznej i przedstawiciele związków zawodowych. Na transparentach wspomniano deportację włoskich Żydów do  hitlerowskich obozów zagłady.

Premier Mario Monti powiedział, że tak, jak w czasach wyzwolenia, także teraz potrzebne jest wspólne działanie, by przezwyciężyć obecny kryzys.

eb, pap