Jak oświadczył wiceminister do spraw imigracji w resorcie spraw wewnętrznych Damian Green, uniwersytet ten został pozbawiony "statusu wysokiego zaufania", gdy przeprowadzone na grupie 101 jego cudzoziemskich słuchaczy badanie ujawniło, że ponad jedna czwarta z nich studiowała bez posiadania prawa legalnego pobytu w Zjednoczonym Królestwie.
Ponadto w aktach około 40 proc. badanych osób "brak stosownego potwierdzenia", że spełniają one wymagane kryteria znajomości języka angielskiego. W ponad połowie przeanalizowanych przypadków uniwersytet nie miał wiedzy na temat tego, czy dany student uczęszcza na zajęcia.
- Każde z tych niedomagań należy traktować poważnie. W London Metropolitan wykryliśmy wszystkie trzy z tych niedomagań - powiedział Green w wywiadzie dla radia BBC.
Pochodzący z krajów spoza Unii Europejskiej studenci muszą w ciągu 60 dni znaleźć inną sponsorującą ich instytucję lub też staną w obliczu wydalenia.mp, pap