Gospodarz spotkania ze sponsorami kampanii prezydenckiej Mitta Romneya, na którym republikański kandydat pogardliwie wyraził się o prawie połowie Amerykanów, to playboy i amator orgii - podał magazyn "Mother Jones", który pierwszy ujawnił wypowiedź Romneya.
Spotkanie ze sponsorami w maju, zorganizowane w celu zbiórki funduszy i ukradkiem nagrane, odbyło się w mieszkaniu milionera Marca Ledera, szefa firmy hedgingowej Sun Capital, na Florydzie.
W swoim luksusowym domu w Bridgehampton - podaje "Mother Jones" za dziennikiem "New York Post" - Leder urządzał przyjęcia, na których goście kąpali się nago w basenie i uprawiali seks.
Wypowiedź Romneya, że 47 procent Amerykanów liczy na wsparcie rządu i nie płaci podatków, zamiast uczciwie pracować, spotkała się z powszechnym potępieniem. Za niezręczność i arogancję krytykowali go nawet konserwatywni komentatorzy.
eb, pap