- Wierzę, że po wyborach będzie możliwe jakieś szersze, nowe otwarcie - powiedział Aziewicz.
Poseł podkreślił, że "Polska jest zainteresowana jak najlepszymi stosunkami z Litwą". - Bardzo ważne, by zostały wzmocnione te grupy polityków, które opowiadają się za dobrymi relacjami z państwem polskim i polską mniejszością - powiedział. Dodał, że kluczem do dobrych wzajemnych stosunków są właśnie "dobre relacje władz litewskich z polską mniejszością". Zaznaczył też, że dobre stosunki polsko-litewskie są w interesie obu narodów.
- Za nami - wspaniała tradycja, przed nami - potężne wyzwania wynikające ze wspólnej obecności w Unii Europejskiej i NATO, wyzwania gospodarcze. Warto podjąć działania, by likwidować bariery, które utrudniają wzajemne relacje - podkreślił polski poseł.
Niedzielne wybory parlamentarne na Litwie obserwuje 10 polskich parlamentarzystów. Ich uwaga skupiona jest głównie na Wileńszczyźnie, w większości zamieszkanej przez Polaków, gdzie aktywnie działa Akcja Wyborcza Polaków na Litwie.
W ciągu pierwszych ośmiu godzin głosowania polscy parlamentarzyści nie stwierdzili większych naruszeń. "Wybory przebiegają spokojnie. Jest duże zainteresowanie" głosowaniem - poinformował Aziewicz.
W sumie litewskie wybory, które odbywają się równocześnie z referendum konsultacyjnym w sprawie budowy nowej elektrowni atomowej, obserwuje ponad 40 zagranicznych ekspertów i polityków. Wśród obserwatorów są m.in. przedstawiciele Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Przedstawiciele OBWE ostatni raz obserwowali wybory na Litwie w 1996 roku.
mp, pap