Prezydent Białorusi Alaksandar Łukaszenka oskarżył byłego francuskiego prezydenta - Nicolasa Sarkozy'ego o wysłanie sił specjalnych, które zabiły przywódcę Libii Muammara Kaddafiego. – Sarkozy był wielkim demokratą, a od Kaddafiego wziął 150 milionów dolarów, a po trzech latach zbombardował go, a [Sarkozy’ego] specnazowcy zgwałcili go i zabili – to ma być demokracja? – pytał prezydent Białorusi.
Białoruski przywódca skrytykował także amerykańskie wybory. Według Łukaszenki demokracja w USA jest ograniczana, a 25 kandydatów na prezydenta zostało zamkniętych w więzieniach za próbę debatowania z Obamą i Romneyem. Prezydent wschodniego sąsiada Polski nazwał amerykańskie wybory "wielkim przekupstwem”, którego on "nigdy nie robił i robić nie będzie”.
ml, Belsat
ml, Belsat