Armia amerykańska powoła do służby czynnej kolejnych ok. 9000 rezerwistów, którzy będą pomagać strzec najważniejszych obiektów wojskowych w całym kraju.
Obecnie służbę czynną pełni już ponad 50 tys. rezerwistów, których zadaniem jest czuwanie nad bezpieczeństwem kraju i przygotowanie się do ewentualnej wojny z Irakiem.
Przedstawiciele resortu obrony podkreślają, że powoływanie rezerwistów do służby nie jest częścią przygotowań amerykańskich sił zbrojnych do wojny z Bagdadem.
Jeśli prezydent George W. Bush rozkaże zaatakować Irak, to Pentagon powoła do służby około 200 tys. rezerwistów. Zajmą oni kluczowe miejsca w armii.
W ubiegłym tygodniu resort obrony poinformował, że władze kazały 27 tys. rezerwistów przygotować się do służby czynnej, od początku przyszłego roku, co jest kolejną oznaką przygotowań do wojny.
sg, pap