Zgubili się w lesie, więc... zjedli kolegę

Zgubili się w lesie, więc... zjedli kolegę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zgubili się w lesie na kilka miesięcy. Zjedli kolegę (fot.sxc.hu) 
Jeden z dwóch odnalezionych w syberyjskiej Tajdze mężczyzn przyznał, że razem z kolegą jedli ciało zmarłego towarzysza podróży. Przed odnalezieniom szczęśliwców, którym udało się przeżyć, odnaleźli częściowo zjedzone zwłoki.
Aleksandr Abdulaev został razem z Aleksiejem Gorulenko odnaleziony w lasach Jakucji po tym jak w sierpniu wyjechali z dwoma kolegami pojechali w głąb Syberii, jednak zgubili się i spędzili kilka miesięcy w odludnych częściach kraju.

Pierwotnie, ci którzy przetrwali twierdzili, że dwójkę pozostałych zostawili w leśniczówce, ponieważ jeden z nich zranił się w nogę i nie mógł chodzić. Abdualev zmienił wersję po tym jak odnaleziono zwłoki, które były całkowicie pozbawione tkanek miękkich. Mężczyzna przyznał, że razem z Gorulenko musieli dopuścić się kanibalizmu, aby przeżyć. Dodał, że towarzysz podróży zmarł z powodu zimna.

Los ostatniego podróżnika jest wciąż nieznany.

Russia Today, ml