Pistorius znów płacze w sądzie. Usłyszał kolejne zarzuty

Pistorius znów płacze w sądzie. Usłyszał kolejne zarzuty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Oscar Pistorius (fot. SPORT/NEWSPIX.PL)Źródło:Newspix.pl
Rozpoczął się kolejny dzień procesu południowoafrykańskiego lekkoatlety Oscara Pistoriusa, który usłyszał zarzut morderstwa z premedytacją. Zdaniem obrońcy pięciokrotny mistrz paraolimpijski zastrzelił partnerkę, modelkę Reevę Steenkamp, przypadkowo - podaje tvn24.pl. Tymczasem prokuratura poinformowała, że w mieszkaniu sportowca znaleziono testosteron i igły - wcześniej spekulowało się, że Pistorius mógł wpaść w szał i zastrzelić partnerkę po zażyciu sterydów.
- Świadkowie słyszeli nieustające krzyki dochodzące z domu Pistoriusa, zanim oddano w nim strzały - mówił prokurator. Jak zaznaczono informacje o krzykach podali dwaj świadkowie niezależnie od siebie.

Z relacji sąsiadów wynika, że w domu sportowca między godziną drugą a trzecią nad ranem doszło do kłótni. Później padły strzały. Policjant, który jako pierwszy dotarł do domu Pistoriusa powiedział, że ciało modelki leżało u podstawy schodów. Było one przykryte ręcznikami.

Łzy Pistoriusa

Śledczy podali, że Steenkamp została postrzelona trzy razy. Jeden pocisk trafił ją w głowę tuż nad uchem, drugi w ramię, a trzeci w biodro. W trakcie odczytywania wyników sekcji zwłok Oscar Pistorius się popłakał.

Prokuratura oskarżyła też Pistoriusa o posiadanie nielegalnej broni i amunicji. W domu znaleziono pistolet kalibru .38 cala i pudełko z amunicją do niego. Pistorius tłumaczył, że w przeszłości padł ofiarą włamania i innych "brutalnych przestępstw", co miałoby uzasadniać gwałtowną reakcję w nocy z 13 na 14 lutego. Śledczy prowadzący dochodzenie zaznaczyli, że sportowiec nigdy nie składał oficjalnych zawiadomień na policję w tej sprawie.

W sądzie ujawniono, że w łazience biegacza znaleziono kij do krykieta, który miał posłużyć do wyważenia drzwi. Wbrew doniesieniom medialnym na kiju nie znaleziono śladów krwi.

"Nie ma dowodów podważających wersję Pistoriusa"

Szef dochodzenia ws. zabójstwa Reevy Steenkamp przyznał, że nie ma żadnych dowodów wprost zaprzeczających wersji wydarzeń przedstawionych przez Pistoriusa. - Na ciele ofiary nie ma żadnych śladów wskazujących na to, że ktoś ją atakował lub broniła się przed napaścią - powiedział śledczy.

Śledczy przyznał, że byłoby logiczne zamknąć się w łazience, tak jak uczyniła to Reeva Steenkamp, gdy usłyszała Pistoriusa krzyczącego, aby wzywać policję, bo w domu jest włamywacz. Obrońca zadając Bothowi pytania zmusił go do przyznania, że nie można wykluczyć, iż kobieta wstała w nocy do łazienki. W ocenie obrony wskazuje na to fakt, iż podczas sekcji stwierdzono, że pęcherz ofiary był pusty.

Sąd odroczył sprawę do 21 lutego. Kolejne posiedzenie ma się rozpocząć o godzinie dziesiątej czasu polskiego.   Sąd ma rozważyć, czy zwolnić biegacza za kaucją. Prokuratura argumentuje, że byłoby to nieodpowiedzialne, bowiem z swoimi możliwościami finansowymi Pistorius może łatwo zbiec za granicę.

Prokurator oskarża sportowca o zabójstwo

Prokuratur oświadczył 19 lutego w sądzie w Pretorii, że Oscar Pistorius zabił Reevę Steenkamp strzelając do niej przez drzwi łazienki w swoim domu. Według prokuratury, był to zaplanowany mord. Pistorius miał wstać z łóżka, założyć protezy nóg, przejść siedem metrów i oddać cztery strzały przez drzwi łazienki. Ofiara została trzykrotnie raniona. Później Pistorius miał wyłamać drzwi i znieść ciało swej dziewczyny po schodach.

Według obrony, śmierć dziewczyny Pistoriusa nie była morderstwem. Sam sportowiec nie przyznał się do winy i zaznaczył, że bardzo kochał Steenkamp.

Oscar Pistorius to południowoafrykański biegacz. Stracił obie nogi, gdy miał niespełna rok. Na paraolimpiadach zdobył pięć złotych medali. Jest rekordzistą wśród niepełnosprawnych na dystansach 100, 200 i 400 metrów. Pistorius jako pierwszy paraolimpijczyk po amputacji dwóch kończyn wystartował w Igrzyskach Olimpjskich rozgrywanych w Londynie w 2012 r.

ja, BBC, CNN, tvn24.pl , Reuters