Kubański prezydent, Raul Castro podczas spotkania z premierem Rosji, Dmitrijem Miedwiediewiem niespodziewanie poinformował o możliwości swojego przejścia na emeryturę.
Jak sam uzasadnił jest już wiekowy i ma prawo do emerytury. - Niedługo skończę 82 lata. Nie sądzisz, że mam prawo odejść na emeryturę? - powiedział do Miedwiediewa. Nie wspomniał jednak, kiedy miałoby to nastąpić. Obecnie Raul Castro przygotowuje się do zaprzysiężenia na kolejną pięcioletnią kadencję prezydencką, które odbędzie się 24 lutego. Powiedział także, że warto wówczas słuchać jego przemówienia, ponieważ będzie "interesujące".
Słowa o emeryturze zostały wypowiedziane przez Castro nieformalnie i w lekkim tonie podczas wizyty w mauzoleum żołnierzy sowieckich walczących na całym świecie. Wcześniej kubański lider poinformował o chęci wprowadzenia ograniczenia do dwóch kadencji możliwości pełnienia wszystkich rządowych funkcji na Kubie, w tym prezydentury.
Usatoday.com, ml
Słowa o emeryturze zostały wypowiedziane przez Castro nieformalnie i w lekkim tonie podczas wizyty w mauzoleum żołnierzy sowieckich walczących na całym świecie. Wcześniej kubański lider poinformował o chęci wprowadzenia ograniczenia do dwóch kadencji możliwości pełnienia wszystkich rządowych funkcji na Kubie, w tym prezydentury.
Usatoday.com, ml