Protesty w Turcji. Premier stawia ultimatum

Protesty w Turcji. Premier stawia ultimatum

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tayip Recep Erdogan (fot.mat.pras.)
Premier Turcji, Recep Tayyip Erdogan wystosował ultimatum wobec protestujących nap placu Taksim. Zażądał on, by demonstranci wycofali się z placu w ciągu 24 godzin.
Sytuacja na stambulskim placu nie zmieniła się jednak i protestujący wciąż tam przebywają, mimo słów Erdogana, który ostrzegł, że "wydał polecenia ministrowi spraw wewnętrznych” oraz że "to [protesty – red.] zakończą się w 24 godziny”.
Po 12 dniach protestów w obronie parku Gezi, zastępca przewodniczącego rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, Huseyin Celik powiedział, że istnieje możliwość przeprowadzenia referendum, ws. usunięcia parku i zbudowania na jego miejscu repliki koszar z czasów Imperium Otomańskiego.

Protestujący na Placu Taksim zaczęli skandować hasła przeciwko ultimatum Erdogana, ale mimo to noc minęła stosunkowo spokojnie. Inaczej było w Ankarze, gdzie protestujący próbowali wznieść barykady, w odpowiedzi na co policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Russia Today, ml