Wdowa pisze do Putina. "Zjedli mojego męża!"

Wdowa pisze do Putina. "Zjedli mojego męża!"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot. WENN/NEWSPIX.PL)Źródło:Newspix.pl
Wdowa po rosyjskim rybaku, który został zjedzony przez towarzyszy w czasie, gdy razem z nimi błąkał się kilka miesięcy po tajdze w Jakucji, Olga Kuroczkina, prosi w liście prezydenta Władimira Putina, by ten interweniował w sprawie śledztwa toczącego się przeciwko kanibalom-towarzyszom jej męża.
Kobieta napisała, że po mężu została jej "stopa z palcami, palec i kawałek czaszki". Dziś nie może zrozumieć dlaczego mężczyźni, podejrzani o zamordowanie i zjedzenie jej męża wciąż są na wolności. Jeden z nich - Aleksander Abduliajew - przyznał się nawet do kanibalizmu, choć twierdzi, że nie zamordował swojego kolegi. Dodał, że posilił się zwłokami Kuroczkina "z innych przyczyn niż głód" - nie sprecyzował jednak co ma na myśli. Z kolei drugi podejrzany skorzystał z prawa do odmowy zeznań.

"Współczesna Rosja nie może powiedzieć tym ludziom: smacznego" - podkreśla wdowa przypominając, że do kanibalizmu ostatni raz doszło w Rosji w czasie II wojny światowej w okupowanym Leningradzie - a osoby, które się go dopuściły zostały stracone.

"Liczę na pana zaangażowanie i pomoc" - podsumowuje Kuroczkina. Putin już zareagował na list - skierował sprawę do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.

arb, "Daily Mail"