Maszynista wykolejonego pociągu chwalił się prędkością

Maszynista wykolejonego pociągu chwalił się prędkością

Dodano:   /  Zmieniono: 
Moment katastrofy kolejowej w Hiszpanii (fot.Youtube) 
Maszynista pociągu, który wykoleił się w Hiszpanii opublikował 8 marca 2012 roku na swoim facebookowym profilu zdjęcie, na którym dał się sfotografować z prędkościomierzem wskazującym prędkość 200 kilometrów na godzinę - donosi "El Pais".
Francisco Jose Garzon Amo był jednym z maszynistów pociągu, który wykoleił się nieopodal Santiago de Compostela. Zdjęcie przedstawiało go przy prędkościomierzu, wskazującym prędkość 200 kilometrów na godzinę, podczas gdy maksymalna prędkość pociągu to 230 kilometrów na godzinę. W miejscu gdzie doszło do wypadku obowiązywało ograniczenie do 80 kilometrów, a jak poinformowały władze skład jechał około 160-190 kilometrów na godzinę

Pod zdjęciem z marca 2012 roku znalazły się komentarze ostrzegające go przed złapaniem przez Guardia Civil, ponieważ "skończyłyby się [maszyniście - red.] punkty". Kolejarz odpowiedział, że "zagotowałby im się radar" i z chęcią "pościągałby się z Guardia Civil".

Katastrofa pociągu w Hiszpanii


Do katastrofy szybkobieżnego pociągu pasażerskiego doszło na zakręcie torów w okolicy hiszpańskiego miasta Santiago de Compostela. Pociągiem pokonującym trasę Madryt-Ferrol jechało przynajmniej 258 osób.

Katastrofa w Hiszpanii to jeden z najbardziej tragicznych wypadków kolejowych ostatnich lat. Według najnowszych doniesień, w wypadku zginęło 80 osób, a ok. 140 zostało rannych.

Wstępna przyczyna to nadmierna prędkość

Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Według jednej z hipotez, pociąg dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość.

Wiadomo, że wykoleiło się co najmniej 13 wagonów, z których przynajmniej cztery zapaliły się.

Maszyniści przeżyli

Pociąg prowadziło dwóch maszynistów, obaj przeżyli. Jeden został przesłuchany przez policję w szpitalu. Szczegóły jego zeznać nie są znane.

El Pais, CNN, ml