Przerażony Bagdad w szoku

Przerażony Bagdad w szoku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trzecia noc bombardowań Iraku to początek operacji "Szok i przerażenie". Rozpoczęto, zapowiadane od dawna, zmasowane naloty. Bagdad płonie.
Drugi w ciągu piątku nalot lotniczy na Bagdad nastąpił około godziny 22.30 czasu lokalnego (20.30 czasu polskiego).

W zachodniej części miasta słychać było co najmniej sześć kolejnych wybuchów. W niebo wzniósł się wielki obłok dymu.

"Uderzyło tam co najmniej sześć pocisków kierowanych lub bomb" -  powiedział korespondent Reutera Nadim Ladki. Dodał, że nad Bagdadem słychać było nisko lecące samoloty, a w samym mieście syreny karetek pogotowia i wozów strażackich.

Wcześniej w piątek, tuż po godzinie 21 czasu lokalnego (19 czasu polskiego), lotnictwo antyirackiej koalicji zaatakowało w  Bagdadzie główny pałac Saddama Husajna, zwany Pałacem Republiki. Na terenie kompleksu doszło do potężnych wybuchów, pojawiły się wielkie chmury dymu.

Według korespondentów Reutera, w pałac uderzyło kilkanaście bomb bądź pocisków kierowanych. Wybuchły tam pożary. Było to  najpotężniejsze uderzenie lotnicze na Bagdad od początku obecnej wojny.

Przedstawiciel Pentagonu, który zastrzegł sobie anonimowość, potwierdził, że rozpoczęto atakowanie Bagdadu bombami i pociskami manewrującymi.

Według amerykańskich wojskowych, w ramach podjętej w piątek zmasowanej kampanii "Szok i przerażenie" lotnictwo ma zrzucić na  Irak do 3 tysięcy bomb kierowanych sygnałami nawigacji satelitarnej. Do tego dojdą uderzenia pocisków samosterujących, wystrzeliwanych z okrętów i samolotów.

sg, pap