Łukaszenka zarządził "przymusowy czyn społeczny". Dzieci zamiast do szkół poszły sprzątać

Łukaszenka zarządził "przymusowy czyn społeczny". Dzieci zamiast do szkół poszły sprzątać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alaksandr Łukaszenka (fot. president.gov.by)
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka po wizycie w państwowym przedsiębiorstwie "Barysłaudreu" zarządził wielkie sprzątanie. Teren przedsiębiorstwa mają uprzątnąć uczniowie pobliskich szkół a także nauczyciele i urzędnicy - podaje Biełsat.
Łukaszenka po wizycie w przedsiębiorstwie zwolnił zastępcę administracji prezydenta Andreja Tura, szef administracji Andrej Kabiakou otrzymał naganę. Z kolei przewodniczący mińskiego komitetu obwodowego Borys Batura, wbrew swojej woli został wyznaczony do kierowania przedsiębiorstwem.

Prezydent nakazał, by na terenie przedsiębiorstwa posiano trawę i zbudowano płot. Prace porządkowe wykonują uczniowie, nauczyciele oraz urzędnicy. Z informacji portalu barysau.by wynika, że na miejscu pracuje około 100 uczniów. Muszą oni oczyszczać teraz zakładu ze śmieci oraz wyciąć krzaki rosnące na brzegu rzeki.

Dodatkową pracę mają też osoby zatrudnione w przedsiębiorstwie. Zarządzono, że będę oni mieli pracujące soboty. W te dni w ramach czynu społecznego będą porządkować teren zakładu bez dodatkowego wynagrodzenia. Do lipca 2014 pracownicy nie będą mogli też odejść z pracy.

ja, Biełsat