W stolicy Libanu, Bejrucie, doszło do ogromnej eksplozji. W wyniku ataku zginął m.in. były minister i ambasador Libanu w USA, Mohamad Chatah - podaje Russia Today.
W wybuchu zginęło co najmniej sześć osób, a ponad 70 zostało rannych. Bomba wybuchła kilkaset metrów od parlamentu i innych budynków rządowych.
Chatah był zagorzałym krytykiem Hezbollahu. Żadna organizacja nie wzięła odpowiedzialności za zamach .
Premier Libanu, Najib Mikati, poinformował, że zamierza wrócić do kraju z urlopu. - Potępiam to zabójstwo. Jego celem był polityk i człowiek uczony, który zawsze wierzył w dialog i rozsądek - zaznaczył Mikati.
ja, Russia Today
Chatah był zagorzałym krytykiem Hezbollahu. Żadna organizacja nie wzięła odpowiedzialności za zamach .
Premier Libanu, Najib Mikati, poinformował, że zamierza wrócić do kraju z urlopu. - Potępiam to zabójstwo. Jego celem był polityk i człowiek uczony, który zawsze wierzył w dialog i rozsądek - zaznaczył Mikati.
ja, Russia Today