Przed budynkiem ambasady Izraela w Kairze eksplodowała bomba w kilka godzin po tym jak policja zastrzeliła mężczyznę podejrzanego o dokonanie zamachu bombowego w styczniu – donosi Al Jazeera.
O eksplozji domowej produkcji bomby poinformował portal państwowego dziennika Al.-Ahram. W wyniku wybuchu nikt nie został ranny, a celem prawdopodobnie był radiowóz policyjny, nie sama ambasada.
Kilka godzin przed zamachem policjanci zastrzelili Mohameda al-Sayed Mansour al-Toukhiego, mężczyznę podejrzanego o zorganizowanie ataków bombowych na siedzibę główną policji w Kairze.
Eksplozje wstrząsają stolicą Egiptu od czasu obalenia konserwatywnego, wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego prezydenta Mohammada Mursiego. Celami zamachów są najczęściej przedstawiciele służ bezpieczeństwa.
Al Jazeera, ml
Kilka godzin przed zamachem policjanci zastrzelili Mohameda al-Sayed Mansour al-Toukhiego, mężczyznę podejrzanego o zorganizowanie ataków bombowych na siedzibę główną policji w Kairze.
Eksplozje wstrząsają stolicą Egiptu od czasu obalenia konserwatywnego, wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego prezydenta Mohammada Mursiego. Celami zamachów są najczęściej przedstawiciele służ bezpieczeństwa.
Al Jazeera, ml