B. szef PE: Nie zamyka się drzwi stajennych, kiedy konie uciekły

B. szef PE: Nie zamyka się drzwi stajennych, kiedy konie uciekły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Parlament Europejski (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Pat Cox, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, w rozmowie „Dziennikiem Gazetą Prawną” odniósł się do kryzysu na Ukrainie.
Cox porównał obecną sytuację do wydarzeń z późnych lat 30-tych XX w. Przypomniał, że zamiast lepiej, sytuacja tylko się pogarszała. Podkreślił też, że polityka appeasementu musi mieć swoje granice.

Zdaniem irlandzkiego polityka, jednogłośną postawę Unii Europejskiej należy ocenić pozytywni. Wymienił m.in. sankcje wobec Rosji. – Ukraina pilnie potrzebuje oznak europejskiej solidarności – stwierdził.

– W Irlandii jest powiedzenie: "nie zamyka się drzwi stajennych, kiedy konie uciekły" i wydaje mi się, że z znajdujemy się właśnie w takiej sytuacji – kontynuował. – Rosja znów wyciąga broń energetyczną, we wschodnich miastach Ukrainy trwają prowokacje, a u granic stoi 40 tys. żołnierzy. To jest moment, w którym Europa musi być twarda. Czekanie na kolejną aneksję jest czekaniem, aż kolejny koń ucieknie ze stajni – podsumował Cox.

kl, Dziennik Gazeta Prawna