Rzecznik stacji powiedział, że "powody zmiany na stanowisku są różne", choć oficjalnie zaprzeczono pogłoskom o kontaktach z irackim reżimem. Dodał, że fakt, iż dyrektor nadal będzie miał wpływ na kierowanie Al-Dżazirą, przeczy wszystkim plotkom i domysłom na ten temat.
Brytyjski dziennik "Sunday Times" podał w tym miesiącu, że w telewizji zdemaskowano trzech agentów, których zadaniem było wpływanie na sposób przedstawiania spraw irackich w Al-Dżazirze.
Po zamachach z 11 września 2001 roku telewizja ta ogromnie zyskała na popularności i miała wpływ na kształtowanie opinii w świecie arabskim. Zasłynęła emisją taśm z wypowiedziami Osamy bin Ladena.
Często zamieszczała materiały nieprzychylne polityce Stanów Zjednoczonych. Podczas wojny z Irakiem miała wyłączność na wywiady z wieloma przedstawicielami irackich władz. Jednak Bagdad często krytykował nadającą z Kataru telewizję za jej "proamerykańskość".
Al-Dżazira zaprzecza doniesieniom o irackich agentach w jej strukturach.
sg, pap