Rosyjskie media: Winien Kijów i "reżim Poroszenko"

Rosyjskie media: Winien Kijów i "reżim Poroszenko"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjskie media : Winien Kijów i "reżim Poroszenko" (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Rosyjskie media o katastrofie boeinga: "Zachodnia prasa już wie, kto ponosi odpowiedzialność za katastrofę pasażerskiego samolotu. Najwyraźniej to Rosja" - pisze popularna "Komsomolskaja Prawda". "Organizując tzw. operację antyterrorystyczną, reżim Petra Poroszenki dopuścił loty międzynarodowych linii lotniczych nad terenem działań wojennych. I stało się to, co miało się stać. Wiszący na ścianie nienaładowany karabin i tak strzela raz do roku" - komentuje publicysta "Niezawisimej Gaziety" - podaje TVN24.
"Winni już zostali wskazani" - pisze wielkonakładowy "Moskowskij Komsomolec". Przypomina, że USA już posunęły się do kłamstwa, zarzucając dyktatorowi Iraku Saddamowi Husajnowi posiadanie broni masowego rażenia. "Trudno powiedzieć, czy możliwe będzie odróżnienie prawdy od kłamstwa w tym wspaniałym nowym świecie informacji" - dodaje gazeta.

Rządowa "Rossijskaja Gazieta" publikuje orędzie prezydenta Rosji Władimira Putina, który oświadczył, że "do tej tragedii by nie doszło, gdyby na tej ziemi panował pokój, a przynajmniej gdyby nie doszło do wznowienia działań bojowych na południowym wschodzie Ukrainy". Dziennik zarzuca Kijowowi, że odmawia współpracy z Moskwą. "Na Kijów nie jest wywierana presja, aby odpowiedział na 10 pytań w sprawie boeinga Malaysia Airlines" - nawiązuje gazeta do serii pytań, które rosyjskie ministerstwo obrony skierowało do ukraińskich władz. Chodzi m.in. o „hiszpańskiego kontrolera lotów", rzekomego pracownika lotniska w Boryspolu na Ukrainie. Miał on napisać na swoim profil, że "wojskowe samoloty ukraińskie przeleciały obok boeinga 777 trzy minuty przed tym jak zniknął z radarów". Problem jednak polega na tym, że służby ukraińskie udowodniły, że profil jest fałszywy, a hiszpański kontroler nigdy nie istniał.
"Chciałoby się mieć nadzieję, że śledztwo w sprawie katastrofy samolotu będzie obiektywne. Ale zrobienie tego będzie bardzo trudne, ponieważ dla wielu graczy, którzy wywołali jatkę w obwodzie ługańskim i Donbasie, korzystne będzie oskarżenie właśnie Moskwy we wszystkich grzechach śmiertelnych" – czytamy w "Niezawisimoj Gazietie". "Źródłową przyczyną wszystkich nieszczęść w skonfliktowanych regionach Ukrainy jest jednak niechęć władz w Kijowie do prowadzenia pokojowego dialogu z samozwańczymi republikami" – stwierdza autor.
TVN24