Poświęcił życie, ratując polskiego żołnierza. Szef MON spotkał się z jego rodziną

Poświęcił życie, ratując polskiego żołnierza. Szef MON spotkał się z jego rodziną

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
- Wszyscy mamy w pamięci sierpniowy dzień, kiedy została zaatakowana baza Ghazni. W tym dniu zginął także amerykański żołnierz Michael Ollis, który ratując swojego polskiego kolegę wykazał się największym poświęceniem - powiedział podczas spotkania z rodziną sierżanta sztabowego Michaela H. Ollisa minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Sierżant sztabowy Michael H. Ollis z 2 batalionu 22 pułku piechoty 1 Brygadowej Grupy Bojowej 10 Dywizji Górskiej Armii Stanów Zjednoczonych zginął 28 sierpnia, w trakcie ataku talibów na bazę Ghazni w Afganistanie, ratując polskiego towarzysza broni. Za swój bohaterski czyn został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Gwiazdą Afganistanu, zaś przez ministra obrony narodowej Złotym Medalem Wojska Polskiego. Sierżant Michael Ollis został również pośmiertnie odznaczony Srebrną Gwiazdą, trzecim najwyższym amerykańskim odznaczeniem bojowym.

W spotkaniu z rodziną poległego w Afganistanie żołnierza, które odbyło się w środę w Ministerstwie Obrony Narodowej uczestniczył także ambasador USA Stephen Mull oraz dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni pil. Lech Majewski.

Zwracając się do rodziców i sióstr poległego w Afganistanie żołnierza minister Tomasz Siemoniak podziękował rodzinie za przyjęcie zaproszenia i przyjazd do Polski. Zaznaczył, że Polska docenia i chce jak najlepiej uhonorować poległego w Afganistanie żołnierza. Jak podkreślał minister „dzień ataku na bazę w Ghazni był dniem, w którym polscy i amerykańscy żołnierze stanęli przed najtrudniejszą próbą i wykazali się ogromnym męstwem. Żołnierz Michael Ollis zapłacił za to cenę najwyższą”.

- Chciałbym podziękować stronie polskiej za tak gościnne przyjęcie. Szczególne słowa podziękowania kieruję do tych, którzy tak pięknie uhonorowali naszego syna - powiedział ojciec Michaela Ollisa. Jak zaznaczył od czasu kiedy dowiedział się o śmierci syna i o tym, że uratował on polskiego żołnierza „czuje, jakby miał w polskim żołnierzu kogoś bliskiego”. - Michael – Amerykanin i Karol – Polak byli oddani dla tej samej sprawy, dla sprawy pokoju - dodał na zakończenie Robert Ollis.

Obecny podczas uroczystości ambasador USA złożył na ręce szefa resortu obrony podziękowania za pamięć o rodzinie poległego żołnierza.  - Dziękuję za uczczenie rodziny i uczczenie tego poświęcenia i bohaterstwa jakim wykazał się Michael - powiedział ambasador. Zwracając się do rodziny zaznaczył, że to co zrobił ich brat i syn to ogromny wyraz  odwagi i bohaterstwa.

mon.gov.pl