Separatyści stawiają ultimatum. Dali parlamentowi Ukrainy 24 godziny

Separatyści stawiają ultimatum. Dali parlamentowi Ukrainy 24 godziny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraina (foto mil.gov.ua) 
Władze Ukrainy nie wykluczają, że w ciągu kilku najbliższych dni separatyści przystąpią znowu do walk. Przywódcy samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku poinformowali rządy Francji i Niemiec, że Ukraina złamała ustalenia mińskie - podaje TVN24.
Separatyści mieli postawić ultimatum ukraińskim władzom. Jeżeli w ciągu najbliższych 24 godzin parlament ukraiński nie zatwierdzi listy regionów w Donbasie, które otrzymają specjalny status, wznowione zostaną walki na wschodniej Ukrainie.

- Jesteśmy o krok od zerwania ustaleń, podpisanych 12 lutego w stolicy białoruskiej. Ich nieodłączną częścią jest polityczne uregulowanie konfliktu, które ma ściśle określoną chronologię. Jednym z punktów porozumienia jest podanie do wiadomości publicznej listy rejonów w obwodach donieckim i ługańskim, które otrzymają status specjalny. W tej sprawie parlament ukraiński ma czas do 14 marca - powiedział Denis Puszylin, zastępca przywódcy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.

Ukraiński sztab nie wyklucza, że separatyści mogą przystąpić znów do walk. - W sprawie ofensywy pada termin, po 15 marca. Jesteśmy w stanie odpowiednio zareagować. Jesteśmy przygotowani do różnych scenariuszy rozwoju sytuacji - powiedział rzecznik sztabu Władysław Selezniow.

Portal Inforesist podaje, że wczoraj po południu rebelianci ostrzelali z moździerzy Stanicę Ługańską. Miało też dojść do strzelaniny z żołnierzami na przebiegającej w okolicy linii frontu.

tvn24/Inoresist.org. censor.net