"Nie ma żadnych wątpliwości, że to otrucie. Potwierdzają to zarówno lekarze w Moskwie, tak jak wcześniej potwierdzili lekarze w Czeczenii" - powiedział członek ochrony Popowa.
Stan czeczeńskiego premiera po przewiezieniu w niedzielę do Moskwy lekarze określali jako ciężki, jednak on sam w poniedziałek udzielił krótkiej wypowiedzi, w której zapowiadał, że wkrótce wróci do Czeczenii.
Popow przebywa w szpitalu od soboty, kiedy to odwieziono go z symptomami ostrego zatrucia pokarmowego. Do tajemniczej choroby premiera doszło na tydzień przed organizowanymi przez Moskwę wyborami prezydenta republiki. Ich faworytem jest obecny szef promoskiewskiej administracji Achmad Kadyrow, po tym jak w podejrzanych okolicznościach z wyborów wycofało się bądź zostało skreślonych z list kandydatów jego trzech poważnych rywali. Sam Popow nie kandyduje w wyborach.
43-letni premier, technokrata, który Czeczenią zajmuje się zaledwie od dwóch lat, ale sam nie jest związany z tą republiką, został wyznaczony na szefa promoskiewskiego rządu 10 lutego, po dymisji skonfliktowanego z Kadyrowem Michaiła Babicza.
Ten urodzony w obwodzie wołgogradzkim ekonomista to były członek władz banku Menatep (właściciela koncernu naftowego Jukos) i państwowego przedsiębiorstwa eksportującego broń Rosoboroneksport. Zajmował także drugoplanowe funkcje we władzach Moskwy i obwodu wołgogradzkiego.
Do promoskiewskiej administracji Czeczenii trafił w maju 2001, kiedy to powierzono mu kierowanie państwową Dyrekcją ds. Prac Budowlano-Rekonstrukcyjnych republiki. Zanim został premierem, był też od sierpnia 2002 roku szefem komisji ds. odbudowy Czeczenii.
em, pap