Aresztowano siedem osób ws. skoku na sejfy depozytowej firmy w dzielnicy Hatton Garden. Sprawców poszukiwano od tygodni - podaje CNN.
200 policjantów przeszukało 12 domów na północy Londynu i Kent. W komunikacie po akcji podano, iż znaleziono torby, w których znajdowały się "znaczące ilości" wartościowych przedmiotów, które pochodzą z kradzieży w dzielnicy Hatton Garden.
W sprawie udało się zatrzymać siedmiu podejrzanych w wieku od 48 do 76 lat. Teraz zostaną oni przesłuchani przez policję.
Przecięli półmetrowe, pancerne drzwi
Według śledczych włamywacze mieli dostać się z dachu do szybu windy, w którym spuścili się na dół po linach. W podziemiach za pomocą specjalistycznych narzędzi przecięli dwa rzędy krat. Na koniec, by dostać się do skarbca, wyłączyli zabezpieczenia i przecięli grube na pół metra drzwi, z których znana była firma Hatton Garden.
70 skrytek o wartości 200 mln funtów
Nieoficjalnie mówi się, że opróżnionych zostało ok. 70 pojemników z kosztownościami, wycenianymi na 200 mln funtów. Do skoku doszło w piątek, natomiast informacja o nim wyszła dopiero we wtorek wieczorem.
- To było świetnie przygotowane i wyrafinowane przestępstwo. Najpewniej tych kamieni i biżuterii nie ma już w kraju - mówił na antenie Sky News Barry Phillips, były oficer policji.
Napad okrzyknięto największym skokiem w historii Wielkiej Brytanii.
CNN
W sprawie udało się zatrzymać siedmiu podejrzanych w wieku od 48 do 76 lat. Teraz zostaną oni przesłuchani przez policję.
Przecięli półmetrowe, pancerne drzwi
Według śledczych włamywacze mieli dostać się z dachu do szybu windy, w którym spuścili się na dół po linach. W podziemiach za pomocą specjalistycznych narzędzi przecięli dwa rzędy krat. Na koniec, by dostać się do skarbca, wyłączyli zabezpieczenia i przecięli grube na pół metra drzwi, z których znana była firma Hatton Garden.
70 skrytek o wartości 200 mln funtów
Nieoficjalnie mówi się, że opróżnionych zostało ok. 70 pojemników z kosztownościami, wycenianymi na 200 mln funtów. Do skoku doszło w piątek, natomiast informacja o nim wyszła dopiero we wtorek wieczorem.
- To było świetnie przygotowane i wyrafinowane przestępstwo. Najpewniej tych kamieni i biżuterii nie ma już w kraju - mówił na antenie Sky News Barry Phillips, były oficer policji.
Napad okrzyknięto największym skokiem w historii Wielkiej Brytanii.
CNN