Światowy Dzień Uchodźcy. "Stabliność świata rozpada się na naszych oczach"

Światowy Dzień Uchodźcy. "Stabliność świata rozpada się na naszych oczach"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Syryjscy uchodźcy (fot. Wikimedia Commons/CC 2.0) 
Dziś Światowy Dzień Uchodźcy. Zgromadzenie Ogólne ONZ ustanowiło go w 2000 r., aby uświadamiał problemy, z jakimi borykają się uciekinierzy ze swoich krajów.
Według badań Komisji Europejskiej 50 proc. uchodźców to dzieci, a ktoś ucieka z kraju co 4 sekundy. - 15 lat temu wkroczyliśmy w tysiąclecie, które miało zakończyć erę wojen. Tymczasem panosząca się na całym świecie przemoc zaczęła zagrażać fundamentom naszych międzynarodowych wartości - powiedział podczas swojego wystąpienia Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, António Guterres. - W zeszłym roku swoje domy musiało opuścić więcej ludzi, niż kiedykolwiek wcześniej. Na świecie jest dziś prawie 60 milionów osób, które zostały przymusowo przesiedlone z powodu konfliktów i prześladowań. Niemal 20 milionów z nich to uchodźcy, a ponad połowa to dzieci. Te liczby rosną, i to coraz szybciej, z dnia na dzień, na każdym kontynencie. W 2014 każdego dnia 42,5 tysiąca osób zostawało uchodźcami, wewnętrznymi przesiedleńcami albo osobami ubiegającymi się o status uchodźcy. To czterokrotnie więcej niż zaledwie cztery lata temu. Oni liczą na to, że pomożemy im przetrwać i zachować nadzieję. Nie zapomną o naszych czynach - dodał.

Zwrócił też uwagę na kraje, które blokują uchodźcom możliwość dostania się na ich terytorium. - Przed nami chwila prawdy. Stabliność świata rozpada się na naszych oczach, zostawiając po sobie przesiedlenia na niespotykaną dotąd skalę. Światowe mocarstwa albo biernie się temu przyglądają, albo z bezpiecznej odległości sterują konfliktami, powodując tyle cierpień wśród niewinnych cywilów - stwierdził. Wezwał do zapomnienia o podziałach. - Dziś niektóre bogate państwa kwestionują tę pradawną zasadę, mówiąc, że uchodźcy "szturmują granice", "zabierają nam pracę" czy "są terrorystami". Takie podejście jest krótkowzroczne, moralnie złe i - w niektórych przypadkach - niezgodne z prawem międzynarodowym - powiedział.

- Musimy wszyscy odnowić swoje zobowiązania wobec Konwencji uchodźczej z 1951 roku i wobec zasad, które dały nam siłę. Musimy stworzyć bezpieczną przystań, na naszej ziemi czy w epicentrum kryzysu, i pomóc uchodźcom w odbudowie ich godnego życia. Nie możemy zawieść - podsumował Guterres.

UNHCR, Komisja Europejska