Nie szkodzić NATO (czytaj: Niemcom)

Nie szkodzić NATO (czytaj: Niemcom)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polityka militarna USA jest "problematyczna" dla NATO, a "koalicje chętnych", jak w przypadku wojny w Iraku (m.in. Polski), są wręcz dla niego szkodliwe - oświadczył minister obrony Niemiec.
Minister Peter Struck uważa, że takie koalicje zagrażają zasadzie konsensusu w Sojuszu. Dopuszczalne jest też - jego zdaniem - pytanie, czy postępowanie Waszyngtonu wobec Iraku ma uzasadnienie w prawie międzynarodowym. Po przezwyciężeniu "kryzysu irackiego" w stosunkach transatlantyckich pilnie potrzebne jest "odnowione partnerstwo".

To - zdaniem Strucka - jednak nie wystarczy. W przyszłości Europa i USA powinny wspólnie, ale również z udziałem Rosji, opracowywać strategie wobec najpoważniejszych konfliktów.

"Jest nakazem mądrości politycznej", żeby "najpierw działać multilateralnie. (...) Także dla mocarstwa światowego, jakim są USA, byłaby to najlepsza opcja". Polityczna wartość Europy i Niemiec jako sojusznika jest jednak dla USA w coraz większym stopniu określana tym, na ile oferuje się Stanom Zjednoczonym pomoc w wybranych przez nie regionach. Ale "sojusznicy ad hoc" nie mogą zastąpić trwałego sojuszu. A NATO "ograniczone do roli skrzynki z narzędziami" nie byłoby zdolne do życia - pouczył Struck.

Przyznał jednak, że dla swej polityki bezpieczeństwa i obronności Europa potrzebuje poparcia USA. Błędem byłoby prowadzenie tej polityki jako przeciwwagi dla USA. Zaś Ameryka postąpiłaby niewłaściwie, "gdyby uległa pokusie dzielenia Europejczyków" - podkreślił niemiecki minister obrony.

em, pap