Masowe protesty w stolicy europejskiego kraju. Demonstranci wdarli się do parlamentu

Masowe protesty w stolicy europejskiego kraju. Demonstranci wdarli się do parlamentu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Flaga Mołdawii, By Nameneko and others [Public domain], via Wikimedia Commons 
Demonstranci w stolicy Mołdawii Kiszynowie sforsowali kordon policyjny i wdarli się do budynku parlamentu tego kraju. Protesty są wymierzone w decyzję posłów o powierzeniu misji sformowania rządu Pavelowi Filipowi. Protestujący domagają się zorganizowania wcześniejszych wyborów.

Po głosowaniu, w trakcie którego kandydatura Filipa otrzymała 57 z 78 możliwych głosów, przed parlamentem zaczęły się gromadzić tysiące ludzi (wcześniej było to kilkaset osób – red.).  W pewnym momencie doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego. Demonstranci podpalili część ogrodzenia, które otacza parlament oraz przedarli się przez policyjny kordon, po czym wtargnęli do budynku parlamentu. Atakujący mieli również używać gazu łzawiącego oraz wyrzucać funkcjonariuszy z budynku.

Wybór Filipa musi zostać potwierdzony do 29 stycznia. Jeśli do tego nie dojdzie, parlament zostanie rozwiązany. Mołdawia pogrążona jest w politycznym kryzysie odkąd w październiku 2015 roku ujawniono, że przed wyborami parlamentarnymi w 2014 roku z banków zniknęło 1,5 miliarda dolarów, o wyprowadzenie których oskarżeni zostali politycy proeuropejskiej Demokratycznej Partii Mołdawii, której wiceszefem jest Filip.

Nominacja Pavla Filipa na kandydata na urząd premiera było kompromisowym ruchem ze strony prezydia kraju, po tym jak parlament nie zatwierdził dwóch poprzednich.

Russia Today