W całej Grecji trwają strajki. Learze, inżynierowie i prawnicy wyszli na ulicę. Z portów już drugą dobę nie wypłyną promy, a na drogach ustawiono traktory rolników. Wszystko w odpowiedzi na reformę emerytalną, którą przygotował rząd Aleksisa Tsiprasa.
Zmiany zaproponowane przez nowy rząd są analizowane przez wierzycieli. Głosowanie nad ustawą przewidziane jest na połowę lutego.
Protest rozpocząć się ma o 10:30. Do wzięcia udziału w manifestacji nawołują związki zawodowe zarówno sektora prywatnego, jak i państwowego. Planuje się także zablokowanie budynku Ministerstwa Pracy. Aby wszyscy, którzy chcą wziąć udział w protestach mogli legalnie opuścić swoje stanowiska, ogłoszono dwugodzinną przerwę w pracy.
Wcześniej związki pracownicze wydały oświadczenie, w którym podkreśliły, że projekt rządu dotyczący reformy emerytalnej, zniszczy całkowicie system ubezpieczeń społecznych w Grecji.
Reuters
Protest rozpocząć się ma o 10:30. Do wzięcia udziału w manifestacji nawołują związki zawodowe zarówno sektora prywatnego, jak i państwowego. Planuje się także zablokowanie budynku Ministerstwa Pracy. Aby wszyscy, którzy chcą wziąć udział w protestach mogli legalnie opuścić swoje stanowiska, ogłoszono dwugodzinną przerwę w pracy.
Wcześniej związki pracownicze wydały oświadczenie, w którym podkreśliły, że projekt rządu dotyczący reformy emerytalnej, zniszczy całkowicie system ubezpieczeń społecznych w Grecji.
Reuters